Podstawowe wyposażenie biegacza? Oczywiście dobre sportowe buty, odpowiednia odzież, do tego gadżety z funkcjami mierzenia tętna czy przebytej trasy. Czy to wszystko? Naszym zdaniem nie – brakuje bowiem odblasków!

Czy biegacze naprawdę potrzebują odblasków?

Wielu biegaczy wzdraga się przed noszeniem odblasków, uważając, że są one potrzebne tylko wtedy, gdy poruszamy się wieczorem poza terenem zabudowanym. Poza tym wciąż panuje błędne przekonanie, że elementy odblaskowe powinny nosić przede wszystkim dzieci, a dorosłym są one niepotrzebne, zwłaszcza w mieście. Czy jednak aby na pewno podejście takie jest słuszne?

Kwestia widoczności nie jest wcale zero-jedynkowa. Wpływa na nią bowiem nie tylko pora dnia, ale też przejrzystość powietrza (zadymienie), warunki pogodowe (deszcz, śnieg, mgła), a także czynniki techniczne – takie jak panujący ruch czy jakość oświetlenia ulicznego. W warunkach miejskich łatwo zniknąć w cieniach rzucanych przez różnego rodzaju budowle czy drzewa. Poza terenem zabudowanym sprawa jest jeszcze prostsza – w nocy widać tyle, ile oświetlą reflektory samochodu czy motoru. Zresztą w tej kwestii sprawę w swoje ręce wzięło Państwo, nakazując noszenie odblasków pod groźbą mandatu. Dlatego też każdy biegacz – chyba, że z założenia trenuje tylko w południe przy słonecznej pogodzie – powinien wyposażyć się w odblaski. Czasem bowiem wystarczy szaruga i trochę mgły, by stać się niewidzialnym, nawet w centrum miasta! – mówi specjalista z firmy Refloactive.

Jak działają odblaski?

Aby lepiej przedstawić siłę odzieży czy gadżetów odblaskowych warto zapoznać się z konkretnymi danymi. W normalnych warunkach światła pojazdu pozwalają rozpoznać zlewającą się z tłem przeszkodę z dystansu około 30 metrów. Przy prędkości 80 km/h daje to około 1 sekundę na zatrzymanie pojazdu. W praktyce jednak samochód nawet nie zwolni, gdyż właśnie mniej więcej sekunda jest potrzebna na reakcję człowieka i sprzętu. Z kolei jeśli mamy na sobie jakiś element odblaskowy, jesteśmy widoczni już z dystansu mniej więcej pięć razy większego – czyli z około 150 metrów. Pozwala to już na odpowiednią reakcję kierowcy pojazdu, zatrzymanie się lub manewr wymijania. Bezpieczniej? Oczywiście!

Odblaskowe koszulki, opaski i saszetki – co można wybrać?

Odblaskowe gadżety z pewnością poprawiają bezpieczeństwo każdego biegacza. Jednak które z nich sprawdzą się najlepiej?

Odblaski dla biegaczy mają w zasadzie dwa zadania – po pierwsze być gwarancją bezpieczeństwa, a po drugie – nie przeszkadzać w treningu. Oczywiście dodatkową „funkcją” może być też fajny czy ciekawy wygląd, który zwróci uwagę innych. Najwygodniejszym rozwiązaniem będą kurtki lub koszulki z elementami odblaskowymi. Jeśli jednak odzież już mamy, to z pewnością doskonale sprawdzą się drobne gadżety. Może to być np. odblaskowa opaska czy czapka z daszkiej, ewentualnie odbijająca światło saszetka na telefon komórkowy czy inne drobiazgi. Ciekawym rozwiązaniem dla niektórych biegaczy może być też odblaskowy plecak. Poprawi on bowiem naszą widoczność i pomieści niezbędne podczas treningów rzeczy – dodaje specjalista z firmy Refloactive.

Odblaski bezwzględnie powinny stać się najbliższym przyjacielem każdego biegacza. Kilka złotych wydanych na ich zakup nie nadszarpnie naszego portfela, a efekt – nasze bezpieczeństwo – jest przecież bezcenny.

Nie wierzysz, że odblaski ratują życie? Zobacz filmik: